CO TO JEST SESJA?
- System Eliminacji Studentów Jest Aktywny!
- System Eliminacji Studentów Jest Aktywny!
I co? Zdałeś coś w tej sesji?- Tak.- A co?- Pościel (hahaha)
Studenci na 2 dni przed egzaminem postanowili pojechać do kolegów w sąsiednim mieście. Zabalowali i wrócili za późno na egzamin.Poszli do profesora i wybłagali go o egzamin na następny dzień. Powiedzieli, że pojechali do kolegów do sąsiedniego miasta, bo oni mieli lepsze notatki z chemii, ale jak wracali to im koło odpadło i dlatego nie zdążyli. Profesor się zgodził i kazał im przyjść.W dniu egzaminu zamknął każdego w innym pokoju i dał im test. Pierwsze pytanie było za 5 punktów (bardzo skomplikowane zadanie), a drugie pytanie było za 95 punktów. Pytanie brzmiało:- Które to było koło?
Studentka pierwszego roku na egzaminie z chemii:- Na co dysocjuje Hg?- Na H i na g, czyli na wodór i stałą grawitacji.
Wychodzą studenci z egzaminu z logiki...Pierwszy - oblał, drugi - oblał... W końcu dziesiąty - zdał na 3. Podchodzi do okna, otwiera i krzyczy:"Ludzie !!! Zdałem !!! Boże, jaki ja jestem szczęśliwy...!!!"A echo z przyzwyczajenia: "...urwaaa, ...urwaaa, ...urwaaa!!!"
Egzamin przed komisją na studia prawnicze.Egzaminator:- Dlaczego zdecydował się Pan studiować na Wydziale Prawa?Student:- Tato, nie wygłupiaj się...
Student na miesiąc przed egzaminem zabiera się za naukę. Nagle odzywa się głos:- To ja twoja intuicja, odpręż się, idź na piwo, masz dużo czasu.Dwa tygodnie przed egzaminem student znów zaczyna się uczyć. Odzywa się ten sam głos:- Człowieku, jest impreza, idź! Masz czas, nauczysz się...Dwa dni przed egzaminem student znów sięga po książki. Odzywa się intuicja:- Daj spokój, po co się będziesz uczył, przecież to jest łatwe, jesteś zdolny. Wyluzuj się, wypij coś, zaruchaj. Bez nerwów!Rano w dzień egzaminu student postanowił jednak coś poczytać. Znów odzywa się intuicja:- Co się przemęczasz, ja ci pomogę, siądź sobie, zapal, zrób kawę...Student wchodzi na egzamin i widzi leżące na stole profesora kartki z pytaniami.Intuicja: Bierz pierwszą z lewej i czytaj...Student: O kurwa !!!A intuicja: O ja pierdolę!!! (hahaha)
Idzie ulicą student fizyki, zatrzymuje go staruszka i pyta:- Przepraszam chłopcze, czy dworzec PKP to w tym kierunku?- Kierunek dobry - odpowiada student.A kiedy staruszka odeszła, dodaje:- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.
Na egzaminie profesor zadaje pytania, ale student nie potrafi odpowiedzieć na żadne z nich. Zdenerwowany profesor w końcu pyta:- A czym według Pana jest egzamin?Student na to:- Jest to rozmowa dwóch uczonych.- A jak jeden z uczonych jest głupi?- To drugi bierze indeks i idzie do domu.
Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta Profesora:- Pan się łapie w tej logice, panie Profesorze?- Oczywiście, co za pytanie!- To ja mam taką propozycję panie Profesorze: zadam panu pytanie. Jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.- OK, niech pan pyta...- Co obecnie jest legalne ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest ani logiczne ani legalne?Profesor nie znał odpowiedzi, więc postawił studentowi 5; woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz... Ten mu natychmiast odpowiada:- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25letnią kobietą, co jest legalne ale nielogiczne.- Pańska żona ma 20letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne.- Pan stawia kochankowi swojej żony 5, chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk, i to nie jest ani logiczne ani legalne...
Rozmawiają dwaj studenci:- Jak mam napisać rodzicom, że znowu oblałem egzamin??- No jak to jak??"Już po egzaminie, u mnie nic nowego".
I tym optymistycznym akcentem... uśmiałam się jak hiena, więc muszę teraz "odpocząć przeponę" - na razie wszystkim :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz