Teraz się będę dopiero gimnastykować, żeby tu napisać
cokolwiek 😉Brat wraca jutro wieczorem. Ale to nic, jakoś się przemycę, zdolna jestem 😎 Poza tym
On długo bez swojej Kasi i tak nie wytrzyma, więc pojedzie do niej do Olkusza 😃 To wtedy zrobię cyk- myk 😜
Nawet sobie nikt nie wyobraża, jak miło jest bez tego
zgreda 🙊 Cisza, spokój, sama przyjemność 😂 No cóż, jak wróci to się
zacznie od początku... a wkurzanie mnie to najbardziej, to Mu najlepiej
wychodzi zauważyłam 😄 To się po prostu łączy nierozerwalnie z moim bratem,
taki nawyk i w krew weszło już 😆 Biedactwo 🙈 Nie no, z tym to przesadziłam,
taki żart, metafora taka 😛😀
Kompa dalej niet, cholernego radia muszę słuchać
zamiast swoich eMPe3, wrr 😕 Ale cóż, sama tego piwa nawarzyłam, trzeba teraz
pić takie niedobre i cierpieć 😄
Pozdrowionka dla wszystkich 😊 A najmocniej moje Siski
ściskam, kocham Was 😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz