Dziewczyna zapytała chłopaka: "Lubisz mnie?"
On powiedział: "Nie".
"Myślisz, że jestem ładna?" - zapytała.
Znowu powiedział: "Nie".
Zapytała więc jeszcze raz: "Jestem w twoim sercu?"
Powiedział: "Nie".
Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś płakał za mną?"
On powiedział: "Nie".
"Smutne" - pomyślała i odeszła.
Chłopak złapał ją za rękę i powiedział:
"Nie lubię cię, tylko kocham.
Dla mnie nie jesteś ładna, ale piękna.
Nie jesteś w moim sercu, Ty jesteś moim sercem.
I nie płakałbym za tobą, tylko umarłbym z tęsknoty." :)
Translate
czwartek, 16 lutego 2006
wtorek, 14 lutego 2006
Hmm...
Hahaha, dobre.
Kurcze no, ja to się chyba nie nadaję na osobę posiadającą bloga... już mi się nawet zrobiło, że go niby porzuciłam, bo normalnie nie mam kiedy włazić. Masakra :D
Cóż, trzeba będzie po kilka zdań chociaż pisać, żeby mi nie zabrali całkiem. Skoro się już tak namęczyłam, żeby go założyć, to niech trochę "pożyje" :P Poza tym mnie to jest wena potrzebna do pisania, a jak nie będzie chciała przyjść, to wyjdzie z tego jedna wielka kicha :D W sumie w szkole to jakoś nie przepadałam za lekcjami polskiego, chyba że chodziło o ortografię albo jakąś gramatykę ewentualnie... wypracowania to dla mnie katorga i zawsze mi to szło jak po grudzie :) Może dlatego, że umysł mam raczej taki ścisły, więc moim żywiołem była matematyka :D
Ok, więc na razie odzyskałam, co moje :D Nie wiem, czy się cieszycie czy nie, ale pewnie nie, bo czuję, że nikt tu i tak nie przyjdzie. W każdym razie witam wszystkich, na starym - nowym blogu haha, postaram się coś naskrobać od czasu do czasu i zobaczymy, co z tego wyniknie :) Pozdrawiam <3
EDIT: 19.06.2015
No, to zaczynam kopiowanie. Ten post trochę nie pasuje może, chociaż do "porzucania" swoich własnych blogów mam jakieś szczególne predyspozycje huehue, ale jak już był na mylogu, to niech sobie będzie i tu. W każdym razie dodam następny od razu, myślę, że prędzej się będzie nadawał do komentowania. Także dziękuję na wstępie za każde Wasze słowo. Mam nadzieję, że tym razem komuś się spodoba to, co piszę. Jeszcze raz wysyłam pozdrowienia :)
Kurcze no, ja to się chyba nie nadaję na osobę posiadającą bloga... już mi się nawet zrobiło, że go niby porzuciłam, bo normalnie nie mam kiedy włazić. Masakra :D
Cóż, trzeba będzie po kilka zdań chociaż pisać, żeby mi nie zabrali całkiem. Skoro się już tak namęczyłam, żeby go założyć, to niech trochę "pożyje" :P Poza tym mnie to jest wena potrzebna do pisania, a jak nie będzie chciała przyjść, to wyjdzie z tego jedna wielka kicha :D W sumie w szkole to jakoś nie przepadałam za lekcjami polskiego, chyba że chodziło o ortografię albo jakąś gramatykę ewentualnie... wypracowania to dla mnie katorga i zawsze mi to szło jak po grudzie :) Może dlatego, że umysł mam raczej taki ścisły, więc moim żywiołem była matematyka :D
Ok, więc na razie odzyskałam, co moje :D Nie wiem, czy się cieszycie czy nie, ale pewnie nie, bo czuję, że nikt tu i tak nie przyjdzie. W każdym razie witam wszystkich, na starym - nowym blogu haha, postaram się coś naskrobać od czasu do czasu i zobaczymy, co z tego wyniknie :) Pozdrawiam <3
EDIT: 19.06.2015
No, to zaczynam kopiowanie. Ten post trochę nie pasuje może, chociaż do "porzucania" swoich własnych blogów mam jakieś szczególne predyspozycje huehue, ale jak już był na mylogu, to niech sobie będzie i tu. W każdym razie dodam następny od razu, myślę, że prędzej się będzie nadawał do komentowania. Także dziękuję na wstępie za każde Wasze słowo. Mam nadzieję, że tym razem komuś się spodoba to, co piszę. Jeszcze raz wysyłam pozdrowienia :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)