"Zamilcz, zamilcz
już nie chce słyszeć Ciebie nigdy więcej,
krwawi moje serce.
Znikaj, znikaj
już nie chce widzieć
Ciebie nigdy więcej,
znikaj jak najprędzej.
Koniec, koniec
zbyt wiele myśli bije się w mojej głowie,
Przeciw Tobie...
Zapomnij, zapomnij
O wszystkim tym, co było między nami
bo to już za nami.
Dałam Ci wszystko,
Co mogłam dać,
a w zamian za to, Ty odpłacasz się tak...
I choćbyś upadł na kolana,
I choćbyś błagał,
To już nie działa na mnie, żegnaj
Twoja strata.
Zabieraj wszystkie swoje rzeczy
Nic tu po Tobie...
Twój czas już minął,
Od dziś jestem Twoim wrogiem, Ty moim wrogiem.
Spełnić chciałam każde Twoje życzenie,
Gdybyś tylko chciał, gdybyś tylko chciał.
Mogłeś wszystko mieć na palca skinienie,
Cierpliwość moja skończyła się..."
Ostatnio mi się trochę pogmatwało w życiorysie po tym zerwaniu :( Myślałam, że już w życiu mnie nie spotka nic dobrego, a tu proszę......
ZNOWU SIĘ ZAKOCHAŁAM - z wzajemnością jak się okazuje :P
Musiałam się trochę namęczyć wprawdzie, żeby mi powiedział, co naprawdę myśli (nawet nie będę tego tutaj opisywać, bo wyszłabym na wariatkę :D i tak już nią jestem, więc się bardziej pogrążać nie mam zamiaru haha), ale poszczęściło mi się w końcu. Od razu mam siłę i chęć do życia :) A do tego wyglądam jak kot, który połknął kanarka :P Co ja mówię, jakby zeżarł ich co najmniej 1000, jeśli nie więcej hihi.
Sławuś, kocham Cię :*
